Nie tyle krzyczy zeby podniesc oslony co zeby zintensyfikowac ogien z baterii dziobowych zeby nic nie przedostalo sie, jednemu jak bylo widac sie udalo. Cala ta historyjka z krysztalem jakims tam dosc dziwnie brzmi, w koncu wszystko bylo jasne- 2 a-wingi niszcza generatory a 3 wlatuje w mostek i po sprawie.
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 115 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
Wysłany: Czw 23 Mar, 2006 13:20
Mi sie wydawalo, ze krzyczal Shields up, ale dawnom nie ogladal.
Inna sprawa, ze kto nie mowi, ze nie bylo proste? w X-Wing alliance przy pomoc YT-2000 udalo mi sie zniszczyc w ten sposob ISDka i jeszcze zachowac kilka procent oslon
Inna sprawa, ze nie zawsze piloci mysleli o samobojstwie, w koncu to nie kamikadze
Az sobie wlaczylem ta scene przed chwila i w 100% jestem pewien ze chodzilo o zwiekszenie sily ognia baterii laserow. Co do tej taktyki, w koncu moment wczesniej Ackbar rozkazal calej flocie koncentracje ognia wlasnie na tym SSD wiec costam pewnie przy okazji oberwal.
Ja mam trochę inne pytanie o "błędy". Czy nikt nie zwrócił uwagi na to, że akcja filmowa trwa ponad 20 lat życia ludzi, a mimo to postęp technologiczny jest prawie żaden?
U nas na naszej Ziemi, w ciągu 20 lat technika wojskowa się zmieniła bardzo. W SW mają te badziewne ISD i przez 20 nie chce im się poprawić błędów konstrukcyjnych?
Pomiędzy pierwszymi kampaniami wojennymi, a bitwą koło Endor mija właśnie 20 lat.
I nic, cała Imperialna Flota używa sobie ekwipunku z muzeum.
Więcej - nie zmienia się nawet TAKTYKA użycia floty, pomimo nauczki z pierwszą Gwiazdą Śmierci.
Ja patrzę na USA na Pacyfiku podczas 2WŚ - pod koniec wojny mieli taką masę ognia przeciwlotniczego, że praktycznie nic nie przedostawało się.
A Imperialni jak dostawali w skórę od myśliwców rebelianckich, tak nadal dostają.
A już zupełnie żałośnie brzmi tłumaczenie dlaczego nie zastąpili TIE Fighterów czy Interceptorów Avengerami. Koszmar. Ja rozumiem brak kasy, materiałów czy wykwalifikowanej kadry. Ale tam nie było braków. Tylko zniszczono jedne fabryki i NIKT w całej galaktyce nie mógł już nowej fabryki zbudować.
Jeśli w SWC wprowadzone będą badania naukowe, to jestem pewien, że frakcje zaczną ulepszać swoje statki. Będą wymyślać nowe, czasem lepsze, czasem gorsze, ale to jest oczywiste, że BĘDĄ zmiany. Tymczasem kanoniczne podejście jest przeciwieństwem normalności.
Nie zapominaj, że to wszystko to jeden z gatunków fantasy a co za tym idzie jest to obraz wynikający z teraźniejszości, mówiąc prościej popatrz na star treka (chyba tak się to piszę) czy też inne dzieła literackie jakie miałeś w szkole podstawowej lub liceum jako lektury.
Jest to obraz pewnego wycinku czasu i nawet jeżeli tra ona 10, 20, 100 lat wiele się nie zmieni dlatego, że my mamy w miarę bogatą wyobraźnię, ale nie umiemy jak wszystkiego przewidzieć, stąd wynika zastój technologiczny w s-f.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach