Zalety: Inni członkowie - tzn. każdy pomaga jak może, niezależnie czy spytasz o radę szeregowca czy kogoś wyższego rangą. Odpowiedź otrzymasz zawsze i nie brzmi ona "READ THIS:(i link)" Co do wad nie znalazłem żadnych, a kasa? Cóż nie było jeszcze wypłaty - za krótko jestem
Ja jestem w Rothana Heavy Works. Nowa frakcja, założona w roku 9, czyli nie ma jeszcze miesiąca.
Plusy: widzisz jak wszystko powstaje, uczestniczysz w tym, można się bardzo dużo nauczyć.
Minusy: nikt w galaktyce o twojej frakcji nie słyszał , roboty jest dużo, ludzi za mało i takie tam zwykłe trudne początki.
Minusy dodatkowe (dla lubiących mocne wrażenia): każdy we frakcji ma bounty na swojej głowie, bo są tacy, co jednak nas znają i znając nie lubią
A ja należę do najstarszej i najpotężniejszej frakcji czyli Galactic Empire.
Nie straszna nam Rebelia, nie straszni przemytnicy gdy ochronny płaszcz Imperium czuwa
Mówiąc prościej nie wyobrażam sobie grania inną frakcją
Nigdy w życiu
O wstąpieniu do Floty Imperium marzyłem gdy byłem jeszcze małym brzdącem mieszkającym na Coruscant, i nic tego nie zmieni.
A tak na poważnie jak na razie to nie widzę powodu bym miał zmieniać frakcje, biorąc pod uwagę iż zostałem miło przyjęty przez flotę do której przydział dostałem
Pomógł: 5 razy Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 94 Skąd: KielcePL/DoncasterUK
Wysłany: Czw 31 Lip, 2008 20:24
Michael Kelton napisał/a:
A tak na poważnie jak na razie to nie widzę powodu bym miał zmieniać frakcje....
Ależ nikt ci nie każe zmieniać frakcji, stary. I daj Panie Boże, żebyś w tym GE został jak najdłużej i dorobił sie nawet stopnia Admirała, jeśli o tym marzyłeś całe zycie.
O co mi chodzi, to to, ze grasz miesiąc. Tylko miesiąc. Pamiętam siebie na początku mojej przygody z SWC. Uwierz mi, ze po jakimś czasie, nabierzesz dystansu. Nie do GE jako tako, ale do SWC ogólnie.
Właściwie to dwa miesiące (wcześniej sie walnąłem - znaczy sprawdziłem sobie na forum GE kiedy mnie regneli - gommenne)
A tam chrzanie stopień admirała mi wystarczy porucznik
Co do dystansu to racja, z czasem go na biorę, ale na razie mogę chyba być lekko zadowolony z tej gry co?
A co do dystansu i znudzenia - u jednych szybciej, u innych wolniej. Dla mnie lekarstwem byla calkowita przerwa od SWC na 4 miesiace, i znowu checi wrocily.
Frakcja produkujaca pojazdy. Dodatkowo zajmujaca sie wydobyciem na wlasne potrzeby
Co do tego co najbardziej ludzi interesuje to po pierwszym miesiacu "proby" w drugim miesiacu zarabia sie juz 300k, wiec calkiem niezle. Oczywiscie jak sie cos robi
A co do dystansu i znudzenia - u jednych szybciej, u innych wolniej. Dla mnie lekarstwem byla calkowita przerwa od SWC na 4 miesiace, i znowu checi wrocily.
To jest dość dobre rozwiązanie. Ja zrobiłem sobie już dwie przerwy (bożonarodzeniowo-noworoczne) i czuję "powiew świeżości" za każdym powrotem
Sha Noth napisał/a:
Ubrikkian Industries
Frakcja produkujaca pojazdy. Dodatkowo zajmujaca sie wydobyciem na wlasne potrzeby
Co do tego co najbardziej ludzi interesuje to po pierwszym miesiacu "proby" w drugim miesiacu zarabia sie juz 300k, wiec calkiem niezle. Oczywiscie jak sie cos robi
Witaj na forum. Co do kasy, to na początku jest rzeczywiście bardzo istotna. Ale jak pobędziesz tu trochę, to już niekoniecznie będziesz szukał roboty za te 100-200k więcej.
Ja obecnie pracuję w Baktoidzie i chociaż wiem, że jest frakcja dająca już na starcie trochę więcej niż obecnie mam , nie przejdę tam. Po prostu dlatego, że jak jesteś gdzieś pół roku czy rok, to nie ma to specjalnie sensu. Chyba, że Cię kiepsko traktują (ale wtedy nie siedziałbyś tak długo w jednej frakcji).
To co jest niewidoczne dla oka (na początku) to zaufanie ludzi do Ciebie. Ono przychodzi z czasem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach